
Kerstin Gier „Czerwień rubinu” (I tom Trylogii Czasu)
Jedni oglądają filmy kostiumowe, a inni bawią się chronografem i tak trafiają do epok, gdzie wymyślne kapelusze, bufiaste rękawy i stukot szpad ekscytują, a sekrety skrywane przez wieki są jeszcze bardziej tajemnicze. Czy Kerstin Gier lepiej pisze o czasie, czy o snach?