Patataj! Debiutuj i zabijaj! – czyli o „Nielubianej” Nele Neuhaus
Z przykrością stwierdzam, że skończyłam „Nielubianą”. Przykro mi wyłącznie z tego powodu, że na kolejną książkę autorki będę musiała czekać, a jak wiadomo nie od dziś zapadłam na nieuleczalną neuhausowatość i odcięcie mnie od jej książek na dłużej ma wiele... Continue reading →