Kiedy Twój humor będzie rozdarty
sięgnij po książki Kisiel Marty,
przy nich śmiać będziesz się do rozpuku
i głośnym chichraniem strzelać jak łuku.
Bo oto na scenie Salka Przygoda,
ruda, dorodna, zaradna i młoda,
wyrusza do Wrocka, chcąc podbić go skrycie,
lecz dom na Lipowej odmienia jej życie.
Wysuszone staruszki i Roy Keane już od progu,
mogą słabonerwowca wpędzić do grobu,
gwarantując wiele przeróżnych atrakcji,
bez zbędnych i hucznych alkoholowych libacji.
W ślad za nią przybywa na Lipową
Niedaś, z wypchaną Warcraftem głową.
Wysyp bohaterów szykuje się szczodry…
więc trzeba Salkę wrzucić do Odry,
odkopać ze trzy niemieckie korzenie
i srogim upiorem spulchnić ziemię.
Z książki odpruć wypada guzik,
i dołożyć krawcowej seksualny luzik.
Ta historia jest grubymi nićmi szyta,
niech nikt już nie pyta, tylko w mig czyta.
Ubaw po pachy z polskiego podwórka,
w lekturze lekkiej niczym chmurka!
Nie sięgaj po ptasie wedlowskie wyroby,
tylko wyrusz na przygody Przygody! 🙂
Książka bierze udział w wyzwaniach:
T czyli taniocha upolowana w promocji (3)
10. powieść z happy endem