W Sandomierzu pieką placki, a ja mówię: basta Szacki! – czyli słów kilka o „Ziarnie prawdy” Miłoszewskiego
Jeśli Grześ, idąc przez wieś, zbierałby zamiast piasku „ziarna prawdy”o których mowa w książce, to Polska zamieniłaby się w Saharę. Jeśli z każdą kobietą, pierw obejrzaną seksistowskim okiem, ląduje się w łóżku, to pan Szacki powinien pomyśleć o przeszczepie pewnego... Continue reading →